Niecodzienne zdarzenie we Władysławowie. Turysta wyproszony z pensjonatu zemścił się w okrutny sposób!
Był prawie sam środek sezonu wakacyjnego. Do jednego z władysławowskich pensjonatów przyjechał mieszkaniec Wejherowa. Został jednak wyproszony ze względu na skandaliczne zachowanie. W ramach zemsty podpalił dom w którym był gościem!
Głośna muzyka i brak kultury
Wakacje rządzą się swoimi prawami. I najlepiej wiedzą o tym właśnie właściciele nadmorskich hoteli i pensjonatów. Jak sami mówią, ludziom na wakacjach często puszczają nerwy. Do tego dochodzi jeszcze alkohol i inne używki w dużych ilościach. To zwyczajnie nie może skończyć się dobrze.
Zobacz również: Jak odpoczywać we Władysławowie „po kosztach”? Są na to sposoby!
Właścicielka wspomnianego pensjonatu mieszkańca Wejherowa wyprosiła właśnie za aspołeczne zachowanie i niedostosowanie się do ściśle określonego regulaminu pensjonatu. W konsekwencji, właścicielka pensjonatu zerwała z nim umowę i zarządała natychmiastowego opuszczenia lokalu. W ramach odwetu, wejherowski turysta postanowił się zemścić.
Domowy koktajl Mołotowa
Ponoć nie jest trudno podpalić dom, jeśli tylko dysponuje się odpowiednimi środkami. Mieszkaniec Wejherowa postanowił w ramach zemsty zbudować koktajl Mołotowa i wywołać pożar w obiekcie. Ta część planu się udała. Na szczęście ogień został szybko ugaszony, a sprawca błyskawicznie schwytany. Zgodnie z obowiązującym prawem, grozi mu do 5 lat więzienia. Jak udało się nieoficjalnie stwierdzić, w chwili zatrzymania 32-latek nie był pod wpływem substancji odurzających.