Delfiny w Bałtyku to nie żart. Zaobserwowano je 1,5 km od brzegu!

Delfiny w Bałtyku to nie żart. Zaobserwowano je 1,5 km od brzegu!
fot. unsplash.com

Kiedy w internecie pojawiły się pierwsze filmiki pokazujące delfiny w Morzu Bałtyckim w rejonie Kołobrzegu, część odbiorców myślała, że to żart. Jednak szybko się okazało, że to prawda. Delfin Białoboki pojawił się u nas po raz pierwszy. I to jest bardzo dobra wiadomość!

Nie zostaną na długo

Delfin Białoboki nie mieszka na stałe w Morzu Bałtyckim. Naukowcy ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu podejrzewają, że widziane egzemplarze przypłynęły tu za zdobyczą. Może skusiła je jakaś smaczna ryba, albo też chęć eksploracji nowego terenu. Jedno jest pewne – nie pozostaną tu na długo, do tego grozi im kolosalne zagrożenie ze strony sieci rybackich.

W Bałtyku zdążały się i wieloryby, które zawędrowały do nas przez płytkie cieśniny duńskie. Jednak i one nie czują się dobrze w zimnych wodach Bałtyku. Stacje obserwacyjne wokół tego morza w poszczególnych krajach przesyłają sobie nawzajem informacje. Nikt wszak nie chce przegapić takiego fantastycznego wydarzenia.

Katastrofa klimatyczna zabija delfiny

Te mądre i bardzo ciekawe stworzenia są narażone na choroby skóry. Przez wiele lat było tajemnicą, co tak naprawdę je zabija. Jednak dzisiaj już naukowcy wiedzą, że to zmiany klimatyczne i powstający w konsekwencji spadek zasolenia wód. Przypadki chorych delfinów pojawiają się bez względu na szerokość geograficzną — od Florydy na Australii kończąc. Mimo że delfiny umieją żyć w wodzie z różnym zasoleniem, to mają problem z przystosowaniem się do egzystencji w wodzie słodkiej.

Szukasz więcej informacji z regionu? Zobacz portal reda24.pl