Protest rybaków z Pomorza. O co chodzi?

Protest rybaków z Pomorza. O co chodzi?
fot. unsplash.com

W połowie stycznia drogę DK nr 6 w Kębłowie zablokowali rybacy. Protestujący w pokojowy sposób protestowali, nieustannie przechodząc przez przejście dla pieszych i tym samym blokując przejazd. Wśród postulatów jest wniosek o uruchomienie zablokowanych przez rząd funduszy unijnych.

Kropla goryczy

Sytuacja polskiego rybołówstwa jest kiepska. Wciąż brakuje pieniędzy na dofinansowanie podstawowych elementów związanych z połowem ryb w Polsce. Kiedy więc CBA oraz ABW ujawniło nieprawidłowości w wydawaniu unijnych funduszy rybackich przez Departament Rybołówstwa Morskiego, zawrzało. Rybacy są sfrustrowani faktem, że pieniądze i dotacje, które się im prawnie należą, zostały zdefraudowane.

Dlatego też Sztab Kryzysowy Polskiego Rybołówstwa, na którego czele stoi Henryk Pozorski, uczciwie ostrzegał, że dojdzie do protestów. Z informacji tej organizacji wynika, że nadbałtyccy rybacy nie otrzymali rekompensat z tytułu strat związanych z ograniczeniami połowu. Departament Rybołówstwa Morskiego wciąż utrzymuje, że tak musi być, jednak wychodzi na to, że pieniądze poszły na zupełnie inne cele.

Postulaty rybaków

Przede wszystkim spotkanie z Ministrem Rolnictwa oraz przedstawienie mu problemów polskiego rybołówstwa. Wydaje się, że nie ma konkretnej oceny sytuacji, bo nie jest możliwe, aby rybacy nie otrzymywali dotacji o 2019 roku. Następny z nich to odsunięcie urzędników Departamentu Rybołówstwa od decyzji związanych z rozdzielaniem funduszy unijnych.

Kolejny, to odblokowanie tych funduszy i wypłacenie należnych pieniędzy rybakom. Ostatni z ważniejszych, to utworzenie specjalnej jednostki, która zajmie się badaniem spraw związanych z wydawaniem środków pomocowych, które rokrocznie przyznaje nam Unia Europejska.

Szukasz więcej informacji z regionu Trójmiasta? Koniecznie sprawdź gdyniaonline.pl

Jeden komentarz o “Protest rybaków z Pomorza. O co chodzi?

Dodaj komentarz