Łatwe trasy rowerowe w gminie Władysławowo. Zaplanuj już dzisiaj wiosenne wycieczki!
Mimo że za oknem pogoda zupełnie nie nastraja do rowerowych wycieczek, mam dla Ciebie propozycję dwóch rowerowych wycieczek, które przejedziesz z łatwością. Będą świetne na rozruszanie kości po zimie i przygotowanie się na wiosenny sezon rowerowy.
Nim wyruszysz
Bez względu na to, czy wybierasz się na większą wyprawę czy mały wyjazd, pamiętaj o kilku ważnych kwestiach. Pierwsza z nich to sprawdzenie stanu rowera. Nie ma nic gorszego, niż awaria roweru gdzieś na trasie. Druga rzecz, to odpowiednio przygotuj się do jazdy. Sprawdź pogodę i ubierz się adekwatnie do temperatury i warunków atmosferycznych.
Koniecznie zabierz ze sobą jeszcze apteczkę, jedzenie oraz zapas wody albo gorącej herbaty. Z pewnością przyda się na trasie. Nie zapominaj również o rozważnym zaplanowaniu jazdy, mierząc realnie swoje siły. Poniższe trasy są raczej proste, jednak jeżeli będziesz danego dnia czuć się źle, zrezygnuj z wyprawy. Nic na siłę. Przyda się również naładowany telefon komórkowy oraz dodatkowa latarka oraz kamizelka odblaskowa na wypadek powrotu po zmroku.
Trasa numer 1: Puszcza Darżlubska
Jest to raczej łatwa ścieżka, gdzie przewyższenia wynoszą 120 metrów. Sama wyprawa nie powinna zająć ci więcej niż 6 godzin. Ogólny dystans to 58 kilometrów, przygotuj się na lekkie podjazdy.
Kieruj się w kierunku Puszczy Darżburskiej a dalej oznaczeniami trasy rowerowej. Dzięki nim objedziesz spory kawałek Puszczy dookoła. Przygotuj się na to, że są odcinki wymagające zejścia z roweru. Po drodze rozglądaj się ciekawie a nie umknie ci kilka bardzo ciekawych miejsc!
Trasa numer 2: Rowerowa Mierzeja Helska
Również łatwa, choć dłuższa niż poprzednia trasa brzegiem Bałtyku, wiedzie po Półwyspie Helskim. Ma dystans prawie 80 kilometrów, z czego przewyższenia wynoszą 101 metrów. Przejedziesz ją w niecałe 5 godzin, ale zarezerwuj sobie również czas na zwiedzanie, bo będziesz mijać przepiękne rejony!
Przygotuj się również na zmienne ścieżki, od żwiru i piasku przez kostkę i asfalt. Jadąc od jednego miasteczka do drugiego, możesz czasami być zmuszony do korzystania z chodnika. Przed Juratą uważaj na drzewa wyrastające na ścieżce. Kuźnica z kolei straszy nieoznakowanymi zakrętami, dosyć ostrymi. Po drodze będą kusić cię nie tylko rybne knajpki, ale przede wszystkim zapierające dech w piersiach widoki. Tych nie zapomnisz do końca życia.