Pociągiem przez Półwysep Helski – szybko i wygodnie!
Jeżeli odpoczywasz we Władysławowie, ale masz ochotę na zwiedzanie Półwyspu Helskiego, możesz pojechać tam samochodem. Jednak o wiele wygodniej będzie podróżować pociągiem. Nie tylko możesz wysiąść w każdym kurorcie, ale i napawać się pięknymi widokami podczas podróży!
Najszybciej samochodem?
Każdy, kto wybrał się na wakacje na Półwysep Helski samochodem, doskonale wie, do czego zmierzam. W sezonie wakacyjnym drogi dojazdowe są najczęściej mocno zakorkowane. Efekt? Zamiast cieszyć się urlopem, szumem morza i śmiechem mew, stoisz w długim sznurze samochodów.
Przejazd z Władysławowa na Hel może trwać całkiem sporo. Jeżeli dodatkowo wypoczywasz z dziećmi, już możesz przygotować niezbędne przekąski i audiobooka. I tak jednak będą narzekać i marudzić. Zamiast więc nastawiać się na długie czekanie w samochodzie, postaw na kolejkę.
Pociągiem na Hel
Kolejka miejska w okresie wakacyjnym odjeżdża tam właściwie co pół godziny. Zatrzymuje się w największych miejscowościach, dzięki temu możesz sobie zaplanować całodzienny pobyt w każdym z nich. Dzięki aplikacji na telefon bez problemu kupisz bilety do i powrotne, więc nie stoisz już w kolejkach do kasy.
Odnowione tabory mają wbudowaną klimatyzację i wygodne fotele przystosowane również dla osób niepełnosprawnych. Jadąc w pociągu, możesz wyprostować nogi i przejść się po taborze. Nie musisz też skupiać uwagi na jeździe, motorniczy zrobi to za Ciebie. Tobie natomiast pozostaje tylko usiąść z dobrą książką i słuchawkami na uszach. Nawet nie zwrócisz uwagi, kiedy minie czas podróży.
Minusem taboru kolejowego jest fakt, że trzeba liczyć się ze sporadycznymi opóźnieniami pociągów. Do tego ze względu na jedną linię kolejową, czasem kolejka musi przepuścić pociąg pospieszny. Przygotuj na wszelki wypadek przekąskę i butelkę wody. Jednak przepiękne widoki i piaszczyste plaże wynagrodzą każdą minutę czekania na pociąg.
Mimo że w dzisiejszych czasach wszyscy podróżują samochodami, warto czasem zostawić swoje auto na parkingu i wsiąść do pociągu. I to wcale nie byle jakiego, a takiego, który obwiezie Cię po Półwyspie Helskim.