Sposób Władysławowa na walkę z pijanymi turystami? Prohibicja!
Nie jest łatwo mieszkać w popularnym nadbałtyckim kurorcie w sezonie. Są tacy, którzy wraz z rozpoczęciem wakacji, zwyczajnie się wyprowadzają i wracają dopiero w połowie września. Jednak nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Sposobem miasta na nadaktywnych turystów ma być prohibicja.
Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie
Jak wynika z relacji mieszkańców Władysławowa, sezon wakacyjny to dla nich bardzo ciężki czas. Przybywający tu turyści nie zawsze potrafią zachować się z klasą i często wszczynają awantury i bójki. Dochodzi do tak kuriozalnych sytuacji, że po zmroku istnieje realna obawa o swoje bezpieczeństwo. Ponoć ludziom przyjeżdżającym na wakacje zwyczajnie puszczają hamulce. A po alkoholu zachowują się jeszcze gorzej.
Prohibicja rozwiązaniem?
Jedną z metod walki z agresywnymi turystami jest powiększenie liczby patrolujących ulice policjantów. Jednak i oni mówią, że po alkoholu z ludzi wychodzi najgorsze i w efekcie nie brakuje przypadków w których to właśnie stróże prawa są przedmiotem bezpośredniego ataku.
Kolejnym pomysłem władz miasta Władysławowo jest wprowadzenie prohibicji w godzinach od północy do szóstej rano. Nie obowiązuje oczywiście w lokalach gastronomicznych, klubach nocnych i dyskotekach. Jednak mieszkańcy mają świadomość, że takie działanie nie rozwiązuje do końca problemu. Jeżeli turyści nie nauczą się kultury, a burdy będą powszechnie akceptowalne, ciężko będzie rozwiązać ten problem. I to nie tylko we Władysławowie, ale we wszystkich turystycznych miejscowościach.